Odwiedzając Nowy Sącz w woj. małopolskim, obowiązkowym punktem zwiedzania powinno być, moim zdaniem, Miasteczko Galicyjskie. Znajduje się ono przy ul. Lwowskiej 226. Od centrum miasta jest oddalone o ok. 4 km. Przed wejściem na jego teren znajduje się duży, darmowy parking, więc nie ma problemu z zaparkowaniem samochodu.
Miasteczko, to rekonstrukcja zabudowy małomiasteczkowej z przełomu XIX i XX wieku. Budynki zostały usytuowane wokół rynku. Kasa biletowa oraz informacja turystyczna zlokalizowane zostały w budynku mieszczańskim, stojącym niegdyś przy rynku w Zakliczynie, a dzisiaj tuż przy wejściu na teren obiektu. W budynku tym mieszczą się również ogólnodostępne sanitariaty, zaś poddasze zaadaptowano na pokoje gościnne.
Po zachodniej stronie rynku został zrekonstruowany ratusz ze Starego Sącza. Wysoka wieża, arkadowe podcienie, idealnie wpisują się w klimat małego miasteczka. Wewnątrz, na parterze, znajduje się kawiarnia, galeria wystawiennicza oraz recepcja. Na piętrze zostały zlokalizowane nowoczesne sale konferencyjne wraz z zapleczem. Zaś poddasze zostało zaadaptowane na cele hotelowe. Znajduje się tam 11 pokoi dwuosobowych oraz jeden apartament. Na wieży został utworzony punkt widokowy. Niestety, nie dotarłem tam.
Po przeciwnej stronie rynku zrekonstruowano XVIII-wieczną karczmę z Orawki. Wnętrze urządzone zostało w stylu dawnej gospody, gdzie klienci mogą zjeść pyszny obiad. Serwowane są dania kuchni regionalnej, ale także wywodzące się z kuchni austriackiej, węgierskiej czy niemieckiej. Przed karczmą stoi kapliczka z figurą św. Jana Nepomucena, której oryginał zachował się na rynku w Czchowie.
Po południowej stronie rynku zrekonstruowano m.in. trzy XIX-wieczne domy z Krościenka nad Dunajcem oraz po jednym z Lanckorony i Zakliczyna. W każdym budynku jest coś ciekawego do zobaczenia. W jednym zrekonstruowano dawny warsztat stolarski, w innym urządzono wystawę sztuki ludowej z Paszyna, jeszcze w innym odtworzono atelier fotograficzne czy zakład zegarmistrzowski. Jest też sklepik z pamiątkami.
Północną stronę rynku zajmują trzy repliki XIX-wiecznych budynków podcieniowych. Charakteryzują się one otwartymi galeriami, wspartymi na ozdobnych słupach. Za rynkiem, naprzeciw karczmy, zrekonstruowano krótką uliczkę, której północna strona wzorowana jest na uliczkach Zakliczyna, gdzie większość domów była budowana w tzw. konstrukcji przysłupowej. Zaś po przeciwnej stronie północnej pierzei rynku, naprzeciw ratusza, zrekonstruowano remizę strażacką.
Wewnątrz domów można zobaczyć m.in. tradycyjnie urządzone mieszkanie oraz warsztat krawiecki żydowskiego mistrza, sklepik kolonialny czy warsztat szewski.
Jeśli będziecie w Nowym Sączu, obowiązkowo zajrzyjcie do Miasteczka Galicyjskiego. Spacerując po rynku, zwiedzając kolejne, zrekonstruowane domy, poczujecie się jak w XIX-wiecznej miejscowości. Warto zobaczyć to miejsce. POLECAM!!!